Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzePrzebywałem w anglii 6 Lat niedawno wróciłem anglicy to najwięksi konfidenci . W oknach nikogo nie widać ale to pozory , tumany straszne ale cfani oj bardzo . Proszę nie mylić tych pojęć . Pewnego razu podjechałem kawałek bez kasku po osiedlowej uliczce policja zaraz stał i czekał w zaułku . Niektórzy mówią że lepiej im w anglii bo tam inny klimat i ludzie cię nie znają i mówią cześć do siebie i każdy się uśmiecha. Uśmiech jak się odwrócisz to wbije tobie nóż w plecy . A ja wyrobiłem sobie takie zdanie o nas jesteśmy szczerym narodem jak komuś coś nie pasuje to ci powie wyp... albo ma grymaśną minę a nie się uśmiecha i aktorzy .
OdpowiedzTak samo w Irlandii. Uśmiech na twarzy i ci dupę obrabia. Kilka razy doprowadziłem do konfrontacji słownej z Irlandczykami, którzy próbowali pode mną dołki kopać, zawsze w pracy (kilku różnych) i za każdym razem wykręcali się, tłumacząc, że nie ma żadnego problemu. Oni mają kulturowo zakorzenione, żeby być uprzejmym dla każdego, nawet jak kogoś nie lubią. Rada jest tylko jenda, nie ufaj żadnemu irolowi. No prawie żadnemu. Czasami są naprawdę w porządku goście.
Odpowiedz